Bardzo atrakcyjna wycieczka, podczas której poznajemy
północne tereny gminy, a jej trasa prowadzi
dolinami rzek i potoków oraz wzgórzami osiągającymi wysokość ponad 500 m
n.p.m. Na trasie ciekawe widoki w kierunku Pogórza Ciężkowickiego, Pasma
Jaworza i Postawnego, Jodłowej Góry i Rosochatki, ale także Kotliny Sądeckiej i
wznoszących się nad nią szczytów Beskidu Wyspowego i Sądeckiego. Z zabytków
polecam kościół w Ptaszkowej i Mystkowie, gdzie warto też odwiedzić twórcę
ludowego Bolesława Gieńca. Start i meta w Kamionce Wielkiej dużej wsi gminnej,
a długość trasy wynosi 26,4 km.
Wyruszamy
z dużego placu z przed zabytkowego XVII- wiecznego kościoła pw. św. Bartłomieja
w kierunku Grybowa i Florynki. Droga prowadzi wzdłuż cmentarza, zaraz za którym
mijamy duży zakład stolarki okiennej i położoną naprzeciwko nową stację
benzynową. Przejeżdżamy przez most na potoku Kamionka, który w tym miejscu
łączy się z drugim dużym potokiem Królówka. W prawo odchodzi lokalna droga do
Kamionki Górnej, a my skręcamy w lewo i wraz z towarzyszącym jej potokiem
Królówka oraz torami kolejowymi jedziemy główną drogą w kierunku Grybowa i Florynki. Od czasu do czasu przy drodze
widać pojedyncze gospodarstwa. Kilkaset metrów dalej wjeżdżamy do miejscowości Królowa Polska. Dolina poszerza się. Mijamy odejście w lewo
lokalnej drogi do Mystkowa i na Wzgórze Krzyża, a po prawej, położony w głębi,
cmentarz wojskowy z I Wojny Światowej Położony na pagórku wśród brzóz,
utrzymany w bardzo dobrym stanie jest miejscem spoczynku żołnierzy wszystkich
walczących wówczas stron. Opiekę nad nim sprawują uczniowie szkoły podstawowej,
której budynek znajduje się przy głównej drodze, zaledwie kilkaset metrów
dalej. W tym miejscu dolina jest już bardzo szeroka, wokół widać liczne zabudowania.
Mijamy odchodzącą w prawo lokalną, asfaltową drogę, przy której stoi drewniany
krzyż wśród kępy drzew i po kolejnych kilkuset metrach przejeżdżamy przez most,
za którym kolejne rozwidlenie. Stąd w prawo prowadzi droga do Florynki przez
Kamionkę Górną, Boguszę i Binczarową, a my skręcamy w lewo do Ptaszkowej,
którędy można dojechać do Grybowa. Droga prowadzi wąską doliną potoku Czarna
Kamionka. Za potokiem równolegle do drogi prowadzi linia kolejowa z Nowego
Sącza do Stróż. Wznoszące się nad torami wzgórza osiągające ponad 500 m n.p.m.
w większości pokrywają pola i łąki, a jedynie mniej dostępne fragmenty
porastają małe obszary leśne. Wśród tych wzgórz położone są dwie większe
miejscowości Mszalnica i Cieniawa. Na prawo od drogi wznosi się natomiast
wysokie na ponad 800 m n.p.m. Pasmo Jaworza i Postawnego. Łagodnie wznoszące
się stoki, aż do wysokości około 600 m n.p.m. zajmują pola i łąki, ale już
powyżej widać duży zwarty kompleks leśny.
Jazda w górę doliny potoku ma to do siebie, że wolniej lub szybciej ale
jednak wciąż pniemy się do góry i tak jest teraz, kiedy na długości 3
kilometrów, pokonujemy około 80 metrów różnicy wysokości. Zaczyna się zwarta
zabudowa Ptaszkowej, a po lewej stronie drogi widzimy wieżę zabytkowego
drewnianego kościoła pw. Wszystkich Świętych.
Początki kościoła sięgają XVI
wieku, chociaż obecny kształt zyskał w okresie międzywojennym. Warto zatrzymać
się tu na dłużej, bo wewnątrz kościoła znajdziemy wiele prawdziwych skarbów
sztuki, a w ołtarzu głównym znajduje się słynący łaskami wizerunek Matki
Boskiej Radosnej. Tuż za ogrodzeniem kościoła skręcamy w lewo lokalną drogą
dochodzącą do drogi krajowej Nowy Sącz – Grybów. Przejeżdżamy, pod wąskim
wiaduktem kolejowym linii Nowy Sącz – Grybów, by po kolejnych kilkuset metrach
podjazdu znaleźć się na drodze krajowej. Jesteśmy dosyć wysoko, więc i widoki
stąd ciekawe. Na wprost na wyciągnięcie ręki Rosochatka i Jodłowa Góra,
natomiast po lewej nad obniżeniem, w którym ulokował się Grybów doskonale widać
dwa górujące nad nim szczyty Zielonej Góry i Chełma. Pora ruszyć, pojedziemy
teraz krótki fragment drogą krajową do Cieniawy, w kierunku widocznego na
wzgórzu kościoła. Ruch samochodowy jest bardzo intensywny, ale w ostatnim
czasie wybudowano od skrzyżowania do Cieniawy chodnik i to nim będziemy jechać.
Droga wznosi się, a my będąc na
wysokości kościoła w Cieniawie skręcamy w lewo w lokalną drogę. Jesteśmy na
wysokości 534 m n.p.m..
Od tego miejsca zaczyna się krótki zjazd. Mijamy
kościół, po chwili budynek straży pożarnej i szkoły podstawowej i ponownie
krótkim podjazdem wracamy na tą samą wysokość. Znajdujemy się na rozwidleniu,
skąd główna droga skręca w prawo w kierunku Mszalnicy i Mystkowa. Tak też
jedziemy ale bardzo ostrożnie bo nachylenie bardzo duże. Przejeżdżamy przez most
na potoku Zarywa w jego górnym odcinku i już po chwili zaczynają się
zabudowania Mszalnicy. To dość duża wieś położona na wzgórzach wznoszących się
na doliną potoku Zarywa. Mijamy po prawej budynek szkoły, przed którym stoją
imponujących rozmiarów drzewa, pomniki przyrody i po chwili mijamy odejście w
lewo lokalnej drogi na Wzgórze Krzyża. My jedziemy dalej główną drogą. Na lewo
mamy bardzo ładny widok na dolinę potoku Zarywa i wznoszące się nad nią Wzgórze
Krzyża. Dojeżdżamy do rozwidlenia dróg skąd w lewo odchodzi droga do Kamionki
Wielkiej. Przy niej tuż za zakrętem stoi bogato strojony w detale
architektoniczne dom Bolesława Gieńca, zasłużonego dla regionu działacza
kultury, a jednocześnie rzeźbiarza,
którego rzeźby można podziwiać obok
domu, ale również w różnych miejscach Mystkowa i gminy. Jedziemy dalej główną
drogą w kierunku widocznego już kościoła w Mystkowie.
Przejeżdżamy obok
cmentarza i znajdujemy się na placu, na którym stoi bardzo charakterystyczna, z
wysoką wieżą, bryła neobarokowego kościoła pw. Filipa i Jakuba. Jedziemy dalej
główną drogą w kierunku Nowego Sącza. Powoli kończy się zwarta zabudowa
Mystkowa, a my z racji, że droga biegnie wzgórzem wznoszącym się między doliną
Łubinki z prawej i małym potokiem Jamniczka, mamy możliwość oglądania pięknych
widoków. W przysiółku Dębina mijamy
odejście w prawo drogido Piątkowej i około dwa kilometry dalej kiedy główna
droga dużym łukiem skręca w prawo i zaczyna się Kunów, skręcamy w lewo, w wąską lokalną drogę do
Jamnicy. Przed nami bardzo ostry ponad kilometrowy zjazd w dolinę Jamniczki.
Zaczynają się zabudowania Jamnicy, a my po chwili wyjeżdżamy na główną drogę z
Nowego Sącza do Kamionki Wielkiej, tuż obok stacji kolejowej w Jamnicy.
Skręcamy w lewo i przez Kamionkę Małą docieramy po ponad czterech kilometrach
do punktu startu w centrum Kamionki Wielkiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz