środa, 1 lutego 2017

Z Barnowca do Piwnicznej Zdroju

Zapraszam na kolejny zimowy spacer, podczas którego wyruszamy z doliny Kamienicy Nawojowskiej i po pokonaniu głównego grzbietu Pasma Jaworzyny Krynickiej schodzimy do Piwnicznej w dolinę Popradu. Do maleńkiej wioski Barnowiec, położonej w dolinie potoku Czaczowiec, pojechałem z Nowego Sącza busem. Zaczynam pieszą wędrówkę pokonując ostatni fragment doliny, aż docieram do biegnącej poniżej głównego grzbietu leśnej drogi zwanej stokówką.




Na rozwidleniu skręcam w prawo. Śniegu na tyle dużo, że poruszam się na rakietach. Droga przecina rezerwat Barnowiec, najstarszy i najbardziej znany w Beskidzie Sadeckim.





Dochodzę do biegnącego w poprzek żółtego szlaku PTTK, którym wędrowałem podczas poprzedniej wycieczki. Skręcamy w lewo i rozpoczynamy wspinaczkę stokami Sokołowskiej Góry. Wokół przepiękny las bukowy, ostańce skalne, a pod nogami sięgająca kolan warstwa śniegu (tak bym się zapadał  gdyby nie rakiety 😊).






Po długiej wspinaczce docieram na grzbiet, którędy przebiega Główny Szlak Beskidzki (czerwony szlak). Skręcam w prawo (szlak żółty i czerwony) i po kilkunastu minutach idąc w dół docieram do przepięknej kapliczki na Hali Pisanej.












Kilkaset metrów dalej opuszczam główny grzbiet  i trzymając się cały czas żółtego szlaku rozpoczynam ponaddwugodzinne zejście do Piwnicznej Zdroju, pokonując w sumie około 15 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz