Całą trasę wynoszącą 13.8 km, którą z licznymi
postojami pokonałem w ciągu 2.5 godziny, należy zaliczyć do łatwych, przy
różnicy wysokości około 160 metrów. W trakcie wycieczki mamy możliwość
oglądania niepowtarzalnych widoków na Słotwiny, Krynicę i okoliczne szczyty.
Wyruszamy z centrum Krynicy ulicą Piłsudskiego w kierunku
Nowego Sącza. Mijamy po prawej Park Słotwiński i skręcamy w lewo w boczną drogę
do Słotwin (2,2 km). a następnie kilometr dalej znajdujemy się na parkingu w
Słotwinach, obok zabytkowej XIX wiecznej cerkwi, pięknie położonej nad
potokiem. Teraz turystów tu niewielu, ale zimą, stoki po lewej stronie drogi są
prawdziwym rajem dla narciarzy. Jedziemy dalej w górę doliny, kilkaset metrów
dalej na rozwidleniu dróg skręcamy w prawo i zaczynamy jazdę polną, utwardzoną
drogą wzdłuż potoku. Mijamy ostatnie zabudowania, dojeżdżamy do dużego szałasu
z grilem wybudowanego przez firmę FAKRO.
W stojącej naprzeciwko dużej
drewnianej wiacie zimą garażują skutery śnieżne. Mijamy po lewej sztuczny mały
stawek i dojeżdżamy do większego, zbudowanego na potoku (4,3 km). Pięknie
wkomponowany w otoczenie jest dodatkową atrakcją dla wypoczywających w tych
okolicach. Przed stawem droga skręca w lewo, ostro w górę, a następnie sto
metrów dalej już łagodniej jedziemy w stronę grzbietu, którędy przebiega pieszy
żółty szlak z Kopciowej przez Krzyżową do Krynicy ((4,7 km). Z tego miejsca
roztacza się bardzo ładny widok na Słotwiny. Skręcamy w lewo i dwieście metrów
dalej mijamy odchodząca w prawo w dół drogę prowadzącą do Roztoki Wielkiej.
Skręcamy z drogi w lewo (5,4 km) i jedziemy ścieżką która wytycza żółty szlak.
Po chwili przecinamy prostopadle biegnącą drogę, a dwieście metrów dalej
dołącza z lewej niebieski szlak pieszy. Jedziemy grzbietem na wysokości około
850 m n.p.m. Nie zalesione stoki po lewej zimą pokrywa biały puch, po którym
szusują narciarze. Świadczą o tym kolejne wyciągi, których górne stacje
znajdują się na grzbiecie. W dole natomiast widać domy i pensjonaty w
Słotwinach. Przejeżdżamy obok górnej stacji wyciągu krzesełkowego (6,9 km),
droga wchodzi w las ale już po chwili zjeżdżamy na kolejną otwartą przestrzeń.
Poniżej widać kolejne wyciągi, a na wprost duże domy wczasowe i sanatoria
położone na stokach nad ulicą Piłsudskiego, w tym charakterystyczne sanatorium
„Budowlani”. Zaczyna się lekki zjazd na Przełęcz Krzyżowa (8,2 km). Tam dołącza
z prawej zielony szlak biegnący z Jaworzyny do Krynicy. Kilkaset metrów dalej
szlak żółty skręca lekko w prawo i zaczyna się lekki podjazd na szczyt Krzyżowa
812 m n.p.m (10,4 km). Na szczycie charakterystyczny krzyż górujący nad Krynicą
mający już ponad 150-letnią historię. A spod krzyża czeka nas jeden z
piękniejszych widoków na Krynicę i górujące nad nią góry. Ponieważ z Krzyżowej
żółty dosyć gwałtownie na pierwszym odcinku opada w dół, więc my wracamy do
połączenia ze szlakami niebieskim i zielonym.
Trawersując stoki Krzyżowej
jedziemy teraz ścieżką trzymając się szlaków niebieskiego i zielonego, ale już
dwieście metrów dalej szlak zielony skręca w lewo (11,4 km). Szlakiem
niebieskim jedziemy około siedmiuset metrów i z prawej strony dochodzi,
biegnący z Krzyżowej szlak żółty. I znowu jazda grzbietem przez las. Dojeżdżamy
do odsłoniętego miejsca (12,8 km) skąd roztacza się widok zarówno na prawo na
południowe fragmenty zabudowy Krynicy, jak i na lewo na centrum uzdrowiska.
Jedziemy dalej zaczynają się pierwsze domy, a my wąską ścieżką raczej schodzimy
na ulicę Kościuszki w centrum miasta (13,2 km). Stąd ulicą Pocztową, a
następnie Zdrojową dojeżdżamy do punktu startu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz