Na blogu opisuję swoje wycieczki rowerowe po Ziemi Sądeckiej, zachęcając tym samym do odwiedzania tego pięknego regionu. Zimą zamieniam rower na narty lub rakiety śnieżne.
wtorek, 18 czerwca 2013
Wokół Jeziora Rożnowskiego
58,9 kilometrów, to może być trasa na jeden dzień. No tak, ale czy wówczas będzie nam dane oglądać tak cudowne widoki jak na zdjęciu?. My, gdyż na tą wycieczkę, pojechałem z kolegą nauczycielem i 13-tką fantastycznej młodzieży sądeckiego Elektryka, zdecydowaliśmy się na dwa dni, rezerwując nocleg w Bartkowej w Domu Wczasowym Stalownik. Wyruszyliśmy w poniedziałek rano z Rynku Nowego Sącza, by po wykonaniu pamiątkowych zdjęć przy Baszcie Kowalskiej wyruszyć wałem przeciwpowodziowym aż do Marcinkowic. Stamtąd jadąc cały czas zbiegiem Dunajca dotarliśmy do mostu w Kurowie.
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Z Piwnicznej przez Piwowarówkę i Obidzę
Dla mnie to, to była wycieczka sentymentalna, bo równo 10 lat temu, też pokonywałem tą trasę.Wówczas z Piwnicznej pojechałem do Kosarzysk, dalej na Obidzę, a następnie granicą jadąc zielonym szlakiem przez Eliaszówkę dotarłem do Piwowarówki, gdzie funkcjonowało lokalne przejście graniczne na Słowację. A z Piwowarówki po opuszzceniu granicy wciąż zielonym szakiem, a następnie lokalną drogą zjechałem w dolinę Kosarzyska. Teraz pojechałem w przeciwnym kierunku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)