wtorek, 23 kwietnia 2013

Na Białowodzką Górę


Długa zima spowodowała, że na pierwszą w 2013 roku wycieczkę wyruszyłem dopiero 22 kwietnia. Za to w doborowym towarzystwie 10 członków Sekcji Turystyki Rowerowej z sądeckiego elektryka, którą mam przyjemność opiekować się już 7 sezon. Chociaż z młodzieżą STR-u byłem na Białowodzkiej Górze już dwukrotnie, to dla obecnej dziesiątki była to dziewicza wyprawa. Pojechaliśmy nietypowo, bo wałem aż do Marcinkowic (z przeprawą przez potok Chaszna spływający z Paściej Góry), by następnie żółtym szlakiem PTTK wspiąć się na grzbiet w okolicy wyższego wierzchołka Rozdziele 616 m n.p.m. Warto było bo z grzbietu rozciąga się rewelacyjny widok na Góry Grybowskie, oba pasma Beskidu Sądeckiego i wznoszące się za nim Tatry, no i oczywiście na pierwszym planie Kotlinę Sądecką  a w drugą stronę Jezioro Rożnowskie.

środa, 3 kwietnia 2013

Z Uhrynia na Halę Łabowską

Poważne wyzwanie, tym bardziej że trzeba jeszcze wrócić do punktu startu :). Cała trasa to17 kilometrów wędrówki na nartach i z nartami, a wówczas nogi najczęściej zapadały się głęboko, głęboko w śnieg. Ale zacznijmy od początku. Wtorek, po Wielkiejnocy, był dość pogodny, ale podczas kilku poprzednich dni dodatnie temperatury spowodowały, że puch po którym dreptałem 26 marca pokrył się dość twardą, zlodowaciałą warstwą, na tyle twardą, że narty b\c ślizgały się prawie jak na lodowisku, a kiedy próbowałem na pewnych odcinkach iść pieszo to nogi mimo zlodowaciałej skorupy wciąż się zapadały i to dość głęboko.

wtorek, 2 kwietnia 2013

Gdzie kończy się Poprad

W jednym z ostatnich dni marca postanowiłem udać się na poszukiwanie wiosny w okolicy Nowego Sącza. Narty odpadały (śniegu jak na lekarstwo), rower też (błoto i liczne kałuże). A więc pieszo, postanowiłem wybrać się w górę Dunajca i sprawdzić, czy wiosna już nadchodzi.. Prawie 10-kilometrowy spacer z psem, do miejsca gdzie Poprad wpada do Dunajca, przekonał mnie, że wiosna tuż tuż, ale oznak zimy wciąż wiele dookoła. A na zdjęciu obok prezentuje się ledwie rozwijający się kwiat podbiału, który spotkałem obok stopnia wodnego na Dunajcu.